5 sierpnia na terenie lotniska w Białej Podlaskiej odbyła się IV runda Miata Challenge sezonu 2017. Trasa niczym nie przypominała tych z poprzednich lat.

Trasa ułożona genialnie, była bardzo szybka (180-190km/h na końcach dwóch prostych) ale pomimo tego bardzo szeroka i bezpieczna. Nie było szans by wypaść w zielone czy uszkodzić auto o oponki za co duży plus. Pomimo tego była bardzo trudna technicznie i ja tej wiedzy nie opanowałem. Praktycznie zero szykan, a tylko szybkie sekwencje zakrętów w których trzeba było zwalniać były mieszanką genialną. Sądząc po opiniach innych chyba każdy się nieźle tam wybawił. – relacjonuje Czester, zawodnik klasy turbo.

Przede wszystkim jestem mega zaskoczony, że lotnisko może stać się „torem wyścigowym”. Pętla świetnie zdaje egzamin, również na takich obiektach. Ze strony organizatorów wszystko szło gładko, bez opóźnień i jak zawsze w miłej atmosferze. Ja przejechałem 150km – opowiada Dawidoff, zawodnik klasy 2.

Wakacyjna runda namieszała trochę we frekwencji. Finalnie w środku wakacji wystartowało 35 zawodników. Mniejsza ilość zawodników pozwoliła na przeprowadzenie większej ilości sesji. Rekordziści tego dnia przejechali 180km po torze wyjeżdżając między sesjami na stację benzynową – jeden bak paliwa nie wystarczał. Pogoda dopisała. Pełne słońce i ponad 30 stopni. Duży sprawdzian dla układów chłodzenia MX-5.

W każdej sesji Artur Tiburon, zawodnik klasy  2, narzucał tempo wykręcając najlepsze czasy. Przez cały dzień reszta zawodników deptała mu po piętach. Walka była bardzo zacięta jednak finalnie to właśnie Tuburon został zwycięzcą IV rundy MC z czasem 140,78 sec.

Wyniki IV rundy MC 2017

Klasa kobiet

1.      Mayeczka

2.      Zofia

3.      CandieApple

Klasa 1 (1.5, 1.6 oraz NC 1.8)

1.      Dr Kokon

2.      Qbatron

3.      Ignacy

Klasa 2 (1.8 oraz 2.0)

1.      Tiburon

2.      Dżunior

3.      Davidoff

Klasa 3 (turbo, kompresor)

1.      Himber

2.      Czester

 

Zespół PR Miata Challenge